Cześć rybaszki!
Jak widzicie po tytule, dziś będzie tag. Pierwszy na tym blogu, gdyż jakoś wcześniej nie miałam ochoty brać udziału w takich zabawach. Dlatego... Właściwie nie wiem czemu. Po prostu.
O tagu dowiedziałam się u Ewel, Śliwki Robaczwki i postanowiłam sama się wprosić i wziąć udział. Bo jeśli czegoś chcemy, to należy po to sięgać, a nie łudzić nadzieję, że dostaniemy to w gratisie, czyż nie?
Zatem zaczynamy.
Każda gra ma swoje zasady, czyż nie? Oto i one:
- podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
- pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
- ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
- nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
- poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów
A teraz czas na nagą prawdę ;)
1. Uwielbiam rysować, zwłaszcza akty i portrety. Ktoś chce za pozować? ;) Na przełomie maja-czerwca tego roku będę miała własną wystawę.
2. Rzecz, której nienawidzę to hipokryzja. Wszystko inne jestem w stanie tolerować, ale hipokryzji nie znoszę. I sama również staram się nie być hipokrytką, bo o to nie trudno.
3. Posiadam siostrę sztuk jeden, która posiada chomika również w ilości zaledwie jednego. Dopóki chomik żyje, nie mogę mieć kota. Pożarcie nie należy do śmierci naturalnej, zawał też niekoniecznie.
4. Wolę słuchać, niż mówić o sobie. Chyba dlatego wcześniej nie brałam udziału w tagach.
5.Zdarza mi się mówić przez sen, ale to właściwie straszne, ani szkodliwe nie jest. Jednak powinnam się kiedyś w nocy nagrać, po obudzenie się z podbitym okiem czy wybitym palcem dobrze nie wróży.
6. Nie znoszę truskawek. Zwłaszcza przetworzonych, np. w jogurtach, dżemach, czekoladzie, lodach.
7. Jestem uzależniona od herbaty. Gdy spędzam całe dnie w domu wypijam ich nie 4-5, a 10-20. Przesadzanie w każdą stronę nigdy nie jest zdrowe, więc mnie nie naśladujcie ;)
A teraz jeszcze czas na wyznaczenie tych z Was, które również zapraszam do zabawy. Choć tak właściwie zapraszam Was wszystkie, rybaszki :) Ale pozwolicie, że nagnę trochę zasady i zmniejszę liczbę do szczęśliwej siódemki, hm?
1. Żółwik
3. Margot
6. Ruda
7. Każda z Was, która chce cokolwiek powiedzieć o sobie. Nawet w komentarzu, a co :)
Dobranoc, rybaszki.
PS. Niedługo pojawi się normalna notka, a także recenzja olejku migdałowego i masła shea. Na prawdę niedługo. Chcę zwiększyć częstotliwość postów.
Bardzo ciekawie napisane ! Ja również uwielbiam herbatę : )) Pozdrawiam ciepło .
OdpowiedzUsuńja niestety nie umiem ładnie rysować ale za to bardzo lubię malować, zwłaszcza farbami
OdpowiedzUsuńGratuluję wystawy! Ja fotografuję i też szukam chętnych do pozowania. ;-)
OdpowiedzUsuńJa mam już kota, wcześniej miałam świnkę morską, ale strasznie chciałabym psa.
OdpowiedzUsuńPierwsza osoba w moim zyciu, ktora nie znosi truskawek:D
OdpowiedzUsuńOoo ja też nie lubie truskawek :D Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńW sprawie herbaty pewnie byśmy się dogadały...20 może nie wypijam, ale 10 bez problemu ;) A jeśli chodzi o truskawki, to mam podobnie - czasem jem, ale tylko jeśli forma przetworzona ma smak naprawdę zbliżony do naturalnego, dlatego większość lodów, dżemów, jogurtów truskawkowych odpada. Świeżymi za to nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbatę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za to zaproszenie, na pewno skorzystam z tego pomysłu w następnej notce ;)
Dzięki za nominację :)
OdpowiedzUsuńZ tą herbatą - to brzmi niepokojąco... Nie dałabym rady wlać w siebie takiej ilości płynów jednego dnia. Serio!
Mam nadzieję że będziesz pisała częściej!
A ja się właśnie do herbaty przekonać nie mogę. Jedna dziennie to jest dla mnie maksimum jaką mogę dziennie wypić i nie jest to oczywiście taka normalna herbata tylko raczej z sokiem, najlepiej o smaku owoców leśnych :D
OdpowiedzUsuńCo do nominacji to dziękuję, lecz ja jako leniwy człowiek nie skuszę się na odpowiedzenie na nią, ale oczywiście dziękuję, że o mnie pamiętałaś :)